W Teatrze Guliwer, spotkała nas przygoda podobna do tej, którą przeżywaliśmy podczas lektury „Potworaka” Grzegorza Kasdepke. „Różowy Gość” wkrada się do naszego domowego porządku, czy rutyniarstwa. Czyżby obecność Różowego Gościa w naszym domu była konieczna? Rodzice, którzy wybierają się na ten spektakl powinni zaplanować obecność na nim, w pełnym rodzinnym składzie. „Różowego Gościa” trzeba przeżyć wspólnie, aby potrząsnąć każdym domowym autorytetem, odświeżyć umysł, tak jak się odświeża salon zgodnie z kolejnym trendem.
Więcej na CzasDzieci